niedziela, 31 lipca 2016

Skok w Blog ( LXI)

***************************************

************************************


Nowe Posty 
Odwrócił się instynktownie kiedy usłyszał otwierające się drzwi.
- Zamknięte.- Krzyknął za nim postać wyłoniła się z cienia korytarza kiedy ją ujrzał miał ochotę potraktować go jak ten worek przed chwilą, ale się powstrzymał.
- Nie sadzę żeby były dla mnie, - przemówił spokojnym głosem, w którym Ted wyczuł dużo kpiny- a nawet jeśli chce ci tylko powiedzieć, że zegar tyka, a ty stoisz w miejscu.
***
Laurel  i Bruce byli już blisko mieszkania szatynki. Nieco zmarzli  po drodze, ale powiedzieli sobie wszystko to co mieli.
- Mam nadzieję, że mnie twój łucznik za to nie poślę do piekła.- W końcu przemówił. - Niczym się nie martw będzie jak chcesz. Jeszcze dzisiaj załatwię niektóre sprawy, o które mnie poprosiłaś tylko zabiorę Dicka.


Przeprowadzając się do Sydney ułatwiłaś mi tylko zadanie. Mogłam prowadzić grę, w której byłaś kolejną zabawką. Paradoksem było to, że czułam jakbym ponawiała historię, którą dzieliłam z Shannon. Jesteście jak dwie krople wody. Jednak coś was różni. Każda z was ma Dwie Twarze, a ty nawet zgrywając anioła, jesteś najgorszym wcieleniem zła. Macie to zapisane w genach, diabelska krew płynie w waszych żyłach, zatruwając wasz umysł i duszę. Jesteście zepsute, a ja nie lubię bawić się uszkodzonymi zabawkami.


Ona wyglądała najgorzej. Tron był całkowicie zniszczony. Symbole rodu podpalone. W jednym miejscu w ścianie pojawił się duże okno. Moja mama leżała blada na podłodze. Jej głowa spoczywała na kolanach Amandy, której lekko leciała krew z jednej ręki. Tom trzymał moją mamę za rękę, a Posejdon stał nad całą trójką. 


 ***************************************
Nowo dodane blogi
~ 0 ~
Łączna liczba blogów 
~ 152 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz